Data: 30.12.2024-19.01.2025
Trasa: Grenada- Ronde Island, Cariacou, Clifton, Salt Whistle Bay, Tobago Cays, Port Elizabeth, Wallilabou Bay, Rodney Bay, Grande Ase, Fort de France
Mile/godziny: 196Mm/53h
Grenada
Komunikacja
Po wyspie jeżdżą busiki. Mają numery rejonów po których jeżdżą, a oprócz tego mają napisaną trasę, którą jadą.
Muzeum gałki muszkatołowej GCNA
Grenada Cooperative Nutmeg Assotiation nie prowadzi już wycieczek po plantacji, ale ma muzea w dwóch miejscach na wyspie-jedno w Victiorii a drugie w Beaulieu. W obu miejscach pokazują proces produkcji gałki muszkatołowej, co się robi z której części (wykorzystuje się wszystko od zewnętrznego owocu, przez osłonkę skorupkę na samej gałce kończąc). Wstęp kosztuje 3USD, a 5USD z degustacją produktów z gałki muszkatołowej po zwieszaniu.
Fabryka czekolady
Fabryk czekolady, które udostępniają zwiedzanie jest kilka. My wybieramy Dimond Chocolade Factory w Victorii – idziemy tam po zwiedzeniu muzeum gałki muszkatołowej. Akurat jest 2 stycznia, więc fabryka nie pracuje, ale pani oprowadza nas po całym terenie fabryki. Oglądamy najpierw drzewa kakaowca, potem ogromne szuflady, gdzie suszą ziarna, kolejny etap to sortowanie ziaren na różne wielkości, potem mielenie, mieszanie, dodawanie różnych dodatków, dzielenie i paczkowanie. Na końcu oczywiście degustacja. Wstęp kosztuje 5EC$ od osoby
Do St. George wracamy autobusem.
Ogród przypraw (Laura Herbs and Spice Garden)
Jedziemy autobusem do ogrodu. Wstęp kosztuje 10EC$ od osoby. Pani oprowadza po ogrodzie, daje do spróbowania różne rośliny i opowiada do czego można je użyć. Tomek oczywiście zajada się zielonym pieprzem. Z ogrodu idziemy na piechotę do destylarni
Destylarnia Westerhall Rum Estate
Destylarnia Westerhall Rum Estate oprócz produkcji doskonałego rumu ma też zabytkową część – już nie czynną, ale można ją zwiedzać samodzielnie za darmo. Tomek robi za przewodnika i opowiada o produkcji rumu. Na koniec degustacja za darmo i bez ograniczeń. 🙂
Cariacou
Mariny i postój
Są dwie mariny po obu stronach zatoki – Cariacou Marina po prawej i Tyrell Bay Marina po lewej. Obie mariny mają miejsca na lądzie i kolna miejsc na wodzie dla mniejszych jachtów. Większość jachtów stoi na kotwicy. Kotwica dobrze trzyma. Na lądzie stoi wiele jachtów z połamanymi masztami po przejściu huraganu Beryl.
Odprawa wyjściowa z Gernady
Customs i imigration w Cariacou Marina po prawej stronie zatoki. Po lewej stronie jest tylko customs, ale chcą, żeby najpierw załatwić imigration. Pani dzwoni po oficera z drugiej mariny, który przyjeżdża po nas samochodem i potem nas odwozi do łódki. Płacimy dodatkowo 30 EC$ za odprawę poza godzinami i 20EC$ za każdą osobę, która przyleciała samolotem.
Nie działa SailClear (może tymczasowo), ale trzeba dodatkowo wypełnić jeden papier.
Saint Vincent i Grenadyny
Odprawa wejściowa Union Island
Stajemy na kotwicy, momentalnie pojawia się lokales na łódce i proponuje podwózkę na ląd ustalamy cenę 10 EC$ od osoby w obie strony (chciał po 20EC$). Koniecznie trzeba wcześniej wypełnić SailClear i zapisać numer. Wszystko idzie wolno, a przed nami odprawiają się jeszcze 2 jachty czarterowe z dużą załogą – całość trwa ok godziny. Potem jeszcze wizyta w banku, który jest w kontenerze, bo budynek banku bardzo ucierpiał w czasie huraganu. Nie działa też bankomat.
Po załatwieniu formalności wsiadamy do „taksówki” i płyniemy na jacht. Ok południa ruszamy w kierunku Tobago Cays.
Maryeau – Salt Whistle Bay
Do zatoki dopływamy ok 13, jest pełno jachtów – część stoi na bojkach, ale większość na kotwicy. Oczywiście podpływa murzynek i proponuje grilla na plaży z homarem. Grzecznie dziękujemy. Chętni płyną wpław na plażę – nie jest daleko – potem wycieczka wzdłuż barów i powrót z drugiej strony zatoki. Ładny spacer, chociaż bary i sklepiki bardzo ubogie, takie karaibskie nastawione na amerykańskich turystów. Wieczorem załoga płynie do baru na rumpuncha. Wracają po zmroku dzielnie wiosłując.
Tobago Cays
Wpływamy do wewnątrz atolu między rafy i stajemy na bojce. Płacę za postój (6 osób i jacht) 150EC$, ale system pobiera opłatę w USD (55,50$). Zgłoszenie wypełnia się na stronie https://tcmp.reefsupport.org/purchase-mooring . Chwilę potem przypływa obsługa parku i pyta się o opłatę – jak dowiadują się, że zapłaciliśmy online to notują nazwę jachtu i odpływają. Obok nas pływają żółwie, na dnie są rozgwiazdy i pływają płaszczki – jest ślicznie. Dopływam do pobliskiej plaży, skąd można obejrzeć drugą stronę „wysepki”. Następnego dnia wychodzimy po wschodzie słońca.
Bequia – Port Elizabeth
Stajemy na bojce. Idziemy zwiedzać miasto i uzupełnić zakupy warzywne. Mieścina jest mała – da się ją zwiedzić w pół godziny. Wstępujemy na lokalny obiad po 20EC$ od osoby. My wracamy z zakupami na jacht a reszta załogi idzie przejść się po mieście i ląduje w knajpie. W knajpie jest spontaniczny koncert lokalnych mieszkańców, słuchamy go na jachcie. Następnego dn
Walillabou Bay
Zatoka, w której kręcili film „Piraci z Karaibów” – pierwszy odcinek. Na brzegu jest „muzeum” z rekwizytami z filmu, replika Czarnej Perły, knajpa ze smacznym Rampunchem i duże kościotrupy przebrane za piratów. Przed wejściem do zatoki jest sławna skała wisielców.
Stajemy na boi z cumą do pomostu. W parkowaniu pomaga nam murzynek – bierze za to 50EC$. W barze płacimy po 25EC$ za bojkę za dzień.
Imigration otwierają dopiero ok 17 i wtedy mogę się czegoś dowiedzieć. Korzystając w czasu wolnego idziemy na wycieczkę do wodospadu Walillabou. Teren jest ogrodzony i czynny w godzinach 8-17. W środku ładny ogród i wodospad, w którym można się kąpać. Wstęp kosztuje 5USD, a my płacimy 52XC$ za 5 osób. Woda jest chłodna, ale nie zimna, chętni wsadzają głowę pod wodospad. Wracam, żeby dowiedzieć się co z odprawą, a reszta zostaje jeszcze oglądać park. Okazuje się, że mogę odprawić się dopiero jutro po południu.
Odprawa wyjściowa
Sailclear nie działa, więc trzeba wypełniać dokumenty ręcznie (przez kalkę). Najpierw customs (35EC$) potem immigration (kolejne 35EC$). Dostaję obstępowane kwity – jutro możemy ruszać.
Wycieczka do Kingstown
Do Kingstown jedziemy w dwóch grupach autobusem dzień po dniu. Zwiedzamy ogród botaniczny.
Warto wziąć przewodnika, opowiada dużo o prawie każdej roślinie w parku, daje do powąchania,mówi do czego można jej użyć. Całe oprowadzanie trwa ok 1,5 godziny i kosztuje 20EC$ od osoby. Autobus do Kingstown kosztuje 5EC$ i jedzie ok 50 minut. Tradycyjnie zatrzymuje się w dowolnym miejscu po drodze. Po zwiedzaniu i odwiedzeniu konsulatu polskiego (w celach towarzyskich) idziemy na dworzec autobusowy i wracamy do mariny. Po obiedzie wychodzimy w morze.
Saint Lucia
Odprawa wejściowa
Trzeba wypełnić SaiClear (customs) i dla imigration formularz na stronie https://travelslu.govt.lc/.
Można dodawać kolejnych członków rodziny – w wyniku dostaje się mailem St. Lucia ED Card Receipt – formularz z kodem QR.
Odprawa kosztuje 100EC$ w customs (jak nie zmienia się załoga to można od razu odprawić się na wyjście) i 70 EC$ za imigration. Można płacić kartą
Marina Rodney Bay
Duża marina, gdzie jest zakończenie ARC. Przyzwoite sanitariaty. Stoimy przy Y-bomach rufą do kei. Toalety i bramki działają na kod.
Wycieczka po wyspie
Umawiamy się z lokalnym taksówkarzem, że za 50USD od osoby zrobi nam wycieczkę po wyspie. Oprócz naszej szóstki jedzie jeszcze dwójka polaków z sąsiedniej łódki.
Castries
Stolica Saint Lucia i dystryktu Castries, na zachodnim wybrzeżu wyspy, port nad Morzem Karaibskim. Według danych z 2001 roku miasto liczyło 10 873 mieszkańców. Zabytkiem miasta jest katedra Niepokalanego Poczęcia NMP wzniesiona w 1899 roku. W mieście rozwinął się przemysł spożywczy (produkcja rumu i cukru), stoczniowy. W 1941 wybudowano tu bazę Armii Stanów Zjednoczonych. W 1948 i 1953 uległo zniszczeniom w wyniku pożarów.
Marigot Bay
Ładna zatoka z niewielką bardzo klimatyczną mariną, małą plażą i kilkoma knajpkami.
Plantacja bananów
Banany są głównym towarem eksportowym St. Luci. Drzewko bananowca wydaje tylko jedną kiść bananów i obumiera, ale wypuszcza obok kolejny pęd, który wydaje kolejną kiść i tak dalej. Kiście są zabezpieczone przed insektami folią z dziurkami
Destylarnia St. Lucia
Zwiedzanie destylarni połączone jest z degustacją. Za wycieczkę płacimy po 30EC$ od osoby – można płacić tylko gotówką. Na początek oglądamy film o procesie produkcji rumu, a potem idziemy do fabryki, gdzie są różne kolumny destylacyjne. Pani pokazuje nam kolejne etapy produkcji rumu, demonstruje zawartość butelek i pokazuje różne kolumny destylacyjne. Potem idziemy do sali degustacyjnej, pani opowiada co jest w każdej butelce, a potem możemy samodzielnie degustować. Na zakończenie idziemy do sklepu. Tym razem można płacić kartą, a zakupione butelki pani pakuje w osłonki i pudełka kartonowe.
Widok na Pitons
Two Pitons – dwa wulkaniczne stożki wyrastające wprost z morza – to sławne na całe Karaiby miejsce, które zachwyca swoją srogością i zapierającymi dech w piersiach widokami.
Wulkan Soufriere
Wulkan Soufriere leży u stóp miasteczka Soufriere. Podnóże wulkanu jest bardzo turystyczne. Znajduje się tam kilka knajpek i stoisk z pamiątkami. Wulkan dymi i śmierdzi siarką. Przewodniczka zaprowadza nas do punktu widokowego – kilkanaście lat temu można było wejść do środka na parującą ziemię, ale zdarzały się wypadki i poparzenia, więc zrezygnowano z tego.
U stóp wulkanu można zażyć kąpieli błotnych, a błoto ma podobno korzystny wpływ na skórę i zdrowie. Wejście do basenów błotnych jest dodatkowo płatne.
Martynika
Odprawa wejściowa
założyć konto, wypełnić formularz i wydrukować – ot i cała odprawa.
Marina L’Étang Z’Abricots
Chwilowo nie ma miejsc w marinie – stajemy na bojce 6 € dziennie. Po trzech dniach miejsce się znajduje – stajemy przy kei – postój kosztuje 15€ dziennie i 4€ ryczałt za prąd. Marina jest przyzwoita, czysta i dobrze chroniona. Stoi się przy pomostach pływających, rufą do kei a dziób na mooringach. Do wejścia na pomosty, do toalet i pryszniców oraz otwarcia szlabanu służy ta sama pastylka zbliżeniowa.
Ogród botaniczny Balata
Ładny ogród botaniczny na północy Martyniki. Wstęp 16€ od osoby, zwiedzanie ok 1,5 godziny – chodzi się po wyznaczonych ścieżkach. Jest też przejście po kładkach zawieszonych wysoko pomiędzy drzewami.
Fort de France
Stolica wyspy. Z mariny można dojechać autobusem 211 albo wypożyczonym autem. Można też dojść na piechotę. Miasto jest mieszanką stylów karaibskiego i francuskiego. Warto przejść się po ulicach „starego miasta”, wejść do katedry, biblioteki i ośrodka kultury.